Newsletter Willi Lentza! Zachęcamy do zapisów! Szczegóły
Terminy zwiedzania uległy zmianie! Zapraszamy do zapoznania się z kwietniowym grafikiem. Zwiedzanie
Zapraszamy na kolejny pokaz spektaklu Zatrudnimy starego clowna! Zapowiedź wydarzenia
Szczecin Humanistyczny w Willi Lentza. Biografie, autobiografie, listy... Zapowiedź wydarzenia
Magnolia Jacka Nieżychowskiego w Willi Lentza. Zapowiedź wydarzenia
Ad Astra. Moments. S jak saksofon. Zapowiedź wydarzenia
Frida. Kolekcjonerka z Westendu. Zapowiedź wydarzenia
Lex Drewinski w Willi Lentza. Relacja
Prof. Katarzyna Dondalska przedstawia. Mozart da camera Zapowiedź koncertu
Jazz w Willi. Ikony Kultury. Grzegorz Ciechowski. Koncert Radosława Bolewskiego i Macieja Tubisa. Relacja
Ad Astra. Willa Italia. Zapowiedź koncertu

VOICEandVILLAS 2024

O projekcie...

SAXandVILLAS 2024

O projekcie...

Willa Lentza 3D

Obejrzyj...

Najbliższe wydarzenia

Dziś, Wt, 16/04
17:30
Wydarzenie
Szczecin humanistyczny w Willi Lentza
10:00-16:00

Aktualności

Najbardziej zmysłowy instrument

Zastanawiam się, który z instrumentów można uznać za najbardziej zmysłowy? Myślę, że ten skonstruowany w pierwszej połowie XIX wieku przez pewnego Belga. Nosi jedną nazwę, ale jest dziewięć odmian tego grającego urządzenia, z czego cztery podstawowe: sopranowy, altowy, tenorowy i barytonowy. Szczególnie tenorowe brzmienie owego „dęciaka”, zaliczanego do instrumentów drewnianych, ze względu na ustnik z tego materiału, jest nie tyle przyjemne, co wręcz rozkoszne dla ucha i całego jestestwa słuchacza. Tak więc ów sprzęt muzyczny, zaliczany do aerofonów stroikowych, drewniany, a jednak o korpusie z metali kolorowych, zawojował sceny jazzowej, rockowej i klasycznej muzyki.
Relacja z wernisażu

Lex Drewinski w Willi Lentza

W sobotę (6.04.2024 roku) odbył się w Willi Lentza wernisaż wystawy plakatów Lexa Drewinskiego – rodowitego szczecinianin, cenionego i nagradzanego na całym świecie Artysty, zaliczanego do grona najbardziej rozpoznawalnych współczesnych plakacistów świata.
Felieton | Autorka: Monika Gapińska

"... przed teatrem zjeść koniecznie!", czyli co nieco o święcie ludzi teatru

Corocznie zbliżający się nowy sezon teatralny wywołuje u mnie dreszczyk emocji podobny do choćby oczekiwania na premierę nowej książki Margaret Atwood albo Eleny Ferrante, czy też pojawienia się w streamingu najnowszych odcinków serialu "Stranger Things". Kolejne teatry pod koniec wakacji albo w pierwszych tygodniach jesieni ujawniają tytuły, jakimi będą nas raczyć w najbliższych miesiącach. W teatromanach wzbudza to ekscytację równą temu, czym zapewne "karmią się" czytelnicy portali plotkarskich. W przypadku tych pierwszych sensacją dnia bywa to, że np. Jan Peszek zagra – na deskach scenicznych – Królową Śniegu, a Maja Kleczewska wyreżyseruje "Wesele" Wyspiańskiego (na marginesie – to już się wydarzyło w tym miesiącu w Krakowie). Dla tych drugich ważną wiadomością może być ta o kolejnym ślubie Michała Wiśniewskiego albo o nowym romansie Dody...